rodzynkiRodzynki to inaczej suszone winogrona, należą do popularnych bakalii. Smak, barwa rodzynków zależą od odmiany i warunków klimatycznych w jakich dojrzewały winogrona, także sposobu ich suszenia. Rodzynki jemy głównie w postaci surowej, ale także dodajemy do naleśników z serem, deserów, sałatek, serników, keksów, bab, makowców, mazurków, kutii,  do nadziewania mięs, dekoracji potraw. Również płatki owsiane na mleku wzbogacone garścią rodzynków zyskują na smakowitości i wartości odżywczej.

Swój słodki smak rodzynki zawdzięczają obecności fruktozy, która z czasem krystalizuje, jednak nie wpływa to na ich wartość odżywczą. Rodzynki są nie tylko smaczne, ale i zdrowe, dlatego chętnie po nie sięgamy. Również dzieci zamiast nadmiernej ilości słodyczy powinny podjadać właśnie rodzynki.

Rodzynki to skarbnica zdrowia. Są dobrym źródłem potasu i żelaza. Potas wpływa na prawidłową pracę serca, reguluje jego rytm, zapobiega skurczom łydek, obniża ciśnienie krwi, odkwasza organizm. Z kolei żelazo zapobiega niedokrwistości (anemii), co często ma miejsce w okresie ciążowym.  W rodzynkach znajdziemy też pierwiastki wpływające na stan i gęstość kości (wapń, bor), zapobiegające w przyszłości zrzeszotowieniu kości (osteoporozie). Wprawdzie wapń pochodzący z roślin jest trudniej przyswajalny przez organizm człowieka niż np. z nabiału, mimo to rodzynki jak najbardziej należy uwzględniać w codziennej diecie.

 Obecne w rodzynkach witaminy C i E należące do antyoksydantów, chronią nas przed wolnymi rodnikami (substancjami o właściwościach rakotwórczych). Nadto witamina C zwiększa odporność, zapobiega infekcjom i przeziębieniom. Również wzmacnia, uszczelnia i wygładza naczynia krwionośne, zapobiega żylakom (ważne dla kobiet w ciąży). Witamina E to najlepsza witamina piękności, młodości i płodności. Na wewnętrzny spokój, stan nerwów, uśmiech i pogodę ducha korzystnie wpływają magnez i witaminy z grupy B, których nie brakuje w rodzynkach. Oprócz minerałów i witamin rodzynki dostarczają znacznych ilości błonnika, który reguluje perystaltykę jelit. Jest to istotne dla kobiet w ciąży, które często cierpią na zaparcia.

Uwaga! Zachęcam, aby nabywać wszelkie bakalie bez konserwantów, najlepiej w sklepach  ekologicznych czy stoiskach typu „BIO”. Wprawdzie zapłacimy drożej, ale mamy gwarancję, że nasze ulubione rodzynki czy inne bakalie nie będą zawierały dwutlenku siarki (E 220). Konserwant ten może powodować nieprzyjemne objawy w postaci nudności i bólu głowy. Poza tym posmak takich rodzynków jest dość ostry i szczypiący. Rodzynki bez „ chemii” są słodsze i smaczniejsze. Dawniej do konserwacji suszonych owoców stosowano benzoesan sodu (E  211), który w nadmiernej ilości podrażnia błonę śluzową żołądka, a w połączeniu z kwasem askorbinowym (E 300) może tworzyć niebezpieczny związek o właściwościach rakotwórczych.  Na  każdym opakowaniu obowiązkowa jest informacja dotycząca sposobu konserwowania żywności. Kobieta w ciąży szczególnie musi zwracać na to uwagę i czytać etykiety umieszczone na żywności.